Hot dog books
Oto co robiliśmy dzisiaj z trzecią klasą.
Właściwie to nadal robimy, bo okazało się, że jedna lekcja to za mało, żeby dopieścić nasze mini książeczki. Wiecie jak to jest... ozdabianie pierwszej strony, kolorowanie obrazków... no cóż, nie mogłam im tego zabronić... tym bardziej, że sama się przy tym świetnie bawiłam. Ale może zacznijmy od początku...
Pierwszym etapem było origami. Tu moja pomoc się przydała. Tak, żeby było równo i dokładnie.
Potem przyszła kolej na stronę tytułową. A że tematem, jak już wspominałam w poprzednim poście, były ubrania, nasze książeczki zatytułowaliśmy po prostu "Clothes".
Kolejne strony zajął słowniczek obrazkowy, kolorowy oczywiście.
A co będzie dalej? Czas na użycie nowych słów w zdaniach. Na razie pokazuję mój projekt, ale jego realizacja już na następnej lekcji :)
Właściwie to nadal robimy, bo okazało się, że jedna lekcja to za mało, żeby dopieścić nasze mini książeczki. Wiecie jak to jest... ozdabianie pierwszej strony, kolorowanie obrazków... no cóż, nie mogłam im tego zabronić... tym bardziej, że sama się przy tym świetnie bawiłam. Ale może zacznijmy od początku...
Pierwszym etapem było origami. Tu moja pomoc się przydała. Tak, żeby było równo i dokładnie.
Potem przyszła kolej na stronę tytułową. A że tematem, jak już wspominałam w poprzednim poście, były ubrania, nasze książeczki zatytułowaliśmy po prostu "Clothes".
Kolejne strony zajął słowniczek obrazkowy, kolorowy oczywiście.
A co będzie dalej? Czas na użycie nowych słów w zdaniach. Na razie pokazuję mój projekt, ale jego realizacja już na następnej lekcji :)
Komentarze
Prześlij komentarz